Rafał Otoka-Frąckiewicz przypomina stare i zapomniane sposoby radzenia sobie z wirusami.
W końcu po wielu tygodniach oczekiwania koronawirus zagościł w Polsce. Na mieszkańców większych miast padł blady strach. Mydło, makarony, ryż i oleje stają się towarem deficytowym, a wartość maseczek jednorazowych wynosi obecnie tyle, co mieszkanie w centrum. Okazuje się jednak, że nasi rodzimi naukowcy już od wieków posiadają antywirusa mocy 70 proc., a wiedza o jego wytwarzaniu jest przekazywana z ojca na syna.
Dzielny naród Hellenów stoi dziś na straży bezpieczeństwa Europy. U bram Grecji pojawili się pokojowo nastawieni imigranci, którzy chcą dostać się do lepszego świata. Nieczuła na ich los Europa zamyka swoje bramy, a urzędnicy w Brukseli są głusi na wołania o pomoc. Inżynierowie stojący u bram Europy znaleźli jednak sposób, by pokazać światu, w jakiej są potrzebie. W tym celu skonstruowali „graniczny dziecięcy wyciskacz łez”. Jego budowa jest banalna, wystarczy tylko dziecko i dym z ogniska.