„Moralność Kalego” to piękny literacki przykład obłudy i subiektywnej etyki, który wkrótce może zniknąć z powszechnego użycia za sprawą petycji, w której grupka nauczycieli języka polskiego zwraca się do ministra edukacji narodowej, aby „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza zostało usunięte z kanonu lektur szkolnych, bowiem jak twierdzą wnioskodawcy, jest to powieść „rasistowska i ucząca pogardy”.
Akt ten jest pokłosiem wydarzeń w USA, gdzie w proteście przeciw prześladowaniu czarnoskórych na ulicach wielu miast wybuchły zamieszki. Dlaczego niektórzy próbują przenieść ten konflikt społeczny na grunt polski trudno powiedzieć, lecz w Internecie można zaobserwować wysyp komentarzy, w których młodzież twierdzi, że wstydzi się polskości oraz bycia białym człowiekiem. To z kolei jest już wytłumaczalne, jeśli mamy takich pedagogów, jak wnioskodawcy usunięcia powieści polskiego noblisty z przestrzeni państwowej edukacji.
Piotr Korczarowski i Kamil Klimczak