Wywiad udzielony przez Gerharda Schroedera gazecie „Die Welt” to nie tylko popis iście krzyżackiej obłudy w żonglowaniu pojęciem „praw człowieka”. To także stary-nowy, bo pochodzący od kanclerza Bismarcka plan ustalenia nowych reguł polityki europejskiej i sięgnięcia przez Niemcy po rolę gracza światowej rangi.
Przypadkiem albo nie, zbiega się on z bardzo kompatybilnymi publikacjami na wschodzie. I z popisami polskiego lizusostwa zarówno wobec Niemiec, jak i Rosji.
Rafał Ziemkiewicz
+1
+1
+1
+1
+1
+1