Nagrania z udziałem obecnego prezesa PKN Orlen, Daniela Obajtka, wywołały w naszym kraju spory skandal. Oto zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego, przygotowywany prawdopodobnie na kolejnego premiera Polski, jawi się na taśmach jako oszust, prostak i krzywoprzysięzca.
Reżimowe media usiłują jednak wyciszyć sprawę przedstawiając ją jako nieistotny incydent sprzed wielu lat, a wulgarny język, jakim posługuje się Obajtek tłumaczą przypadłościami zespołu Touretta. Na wszelkich możliwych forach oraz portalach społecznościowych uskuteczniana jest pisowska propaganda jakoby ten najdzielniejszy z Polaków, wielki patriota i bohater, który niczym Władysław Jagiełło, pokonał dla nas Niemców, stał się celem ataku wrogów naszej umęczonej ojczyzny, drwiących w dodatku ze schorowanego człowieka.
Piotr Korczarowski