Już trzeci miesiąc niemal cała Polska pomaga Ukrainie i Ukraińcom.
Wysyłanie broni i transportów z pomocą humanitarną oraz przyjmowanie uchodźców wojennych to jednak za mało. Dlatego krakowski aktyw partyjny skupiony wokół Szymona Hołowni postanowił sięgnąć po najlepsze wzorce europejskiej szkoły rozwiązywania problemów i zorganizował happening z wykorzystaniem kolorowej kredy. Odbył się on 14 maja przed radzieckim konsulatem w Krakowie i polegał na tym, że część zgromadzonego aktywu kładła się na ulicy a pozostali obrysowywali ich niebieską i żółtą kredą. W taki oto sposób Polska 2050 pokazała całemu postępowemu światu, że aby pomóc Ukrainie gotowa jest sięgnąć nawet po sztukę. To jednak nie wszystko, bo do udziału w tym wydarzeniu zaproszono ukraińskie matki z dziećmi. Miało to wymiar terapeutyczny, nie od dziś przecież wiadomo, że zabawa w „udawanie martwych” w przeciwieństwie do dźwięku syren alarmowych pozwala poradzić sobie z wojennymi traumami. Tak, jeszcze kilka takich happeningów i koszmar wojny zostanie zakończony. By żyło się lepiej!