Nawet na tle wszystkich tych głupot, jakie wygaduje się w polskim życiu publicznym, hasło „mieszkanie prawem, nie towarem” wyróżnia się bałwanieniem do kwadratu. Szczególnie, że podnosi się je w kraju, w którym przecież było już przez pól wieku realizowane.
Tak, w PRL mieszkania BYŁY prawem. A że ich nie było? Właśnie w tym rzecz, że gdzie usiłuje się towar uczynić prawem, tam nieuchronnie znikają i towary, i prawa.
+1
+1
+1
+1
+1
+1