Leszek Szymowski komentuje protest polskich kierowców.
Branża transportowa jest kolejną gałęzią polskiego biznesu, którą rządzący, poprzez swoje działania chcą wykończyć. Problem tkwi w braku równości na rynku spedycyjnym.
Podczas, gdy polscy przewoźnicy muszą płacić podatki, przestrzegać ogromniej liczby przepisów i starać się o tony różnego rodzaju koncesji i pozwoleń – firmy ze wschodu – W TYM Z ROSJI I BIAŁORUSI – omijają te ograniczenia i mogą świadczyć tańsze usługi.
Jest to nie tylko nieprzestrzeganie nałożonych z wielką pompą sankcji, ale działanie wprost na szkodę polskich przedsiębiorców. Polski transport należy do jednych z najpotężniejszych w Europie.
Jeżeli polityka kreowana przez rząd się nie zmieni, polska siła transportu szybko się skończy.