Przedstawienie „trzej ministrowie proszę premiera żeby pozwolił im podpisać międzyresortowe porozumienie że będą szukać ukradzionych stu miliardów a ten łaskawie pozwala, zaczem je pod jego patronatem podpisują” to nowa jakość politycznego picu.
Rzecz jest idiotyzmem na tylu poziomach, że trzeba by bardzo dużo czasu, by należycie wyśmiać wszystko. Ale co najgorsze, ten pic jak dotąd działa. Czyżby Tusk znalazł kamień filozoficzny postdemokratycznej postpolityki?
+1
6
+1
+1
+1
+1
+1