Brytyjski pisarz i apologeta Gilbert Keith Chesterton nazwał ją „cnotą ludzi bez przekonań”, a polski dominikanin, sługa Boży o. Jacek Woroniecki w swojej doniosłej Katolickiej etyce wychowawczej stwierdził, że jest ona „jednym ze źródeł tej wielkiej plagi społecznej naszych czasów, jaką jest bezkarność”.
I choć już w ich czasach – obaj żyli na przełomie XIX i XX wieku – lekko z nią nie było, to dopiero dziś tolerancja, bo o niej mowa, stała się prawdziwą trucizną wtłaczaną w żyły całych społeczeństw i jest sztandarowym przykładem tego, jak manipulować językiem, aby stał się narzędziem światopoglądowej indoktrynacji.
+1
+1
+1
+1
+1
+1