63 dni chwały, tak często historycy określają czas trwania Powstania Warszawskiego.
Coraz częściej pojawiają się jednak głosy sugerujące bezmyślną rzeź, na którą dowódcy posłali najdzielniejszych Polaków. Świadkowie historii zgodnie twierdzą, że łatwo nam oceniać ten czas z perspektywy wygodnego fotela i względnego spokoju, gdy oni 75 lat temu trwali w ciągłym strachu o swe życie, o bliskich, cierpiąc głód, chłód i wszechobecny niedostatek. Bez względu jednak na ocenę szans powodzenia powstania, konieczność jego wybuchu oraz zewnętrzne antypolskie inspiracje, nie można odmówić waleczności i odwagi tym wszystkim, którzy pamiętnego 1 sierpnia 1944 r., często nawet bez broni palnej, stanęli w godzinie „W”, by walczyć z okupantem. To im oddajemy hołd pamiętając o poświęceniu, aby ich śmierć nie była daremna. Dali bowiem dowód niezłomności polskiego genu, który dziś powinien być symbolem jednoczącym naród ponad podziałami.