Błogosławiony z łaciny benedictus oznacza nic innego jak szczęśliwy. Pan Bóg chce nas błogosławić, czyli sprawiać, żebyśmy byli szczęśliwi. Jak ma to jednak zrobić, skoro zamykamy się na błogosławieństwo.
Życzymy sobie dobrej niedzieli i smacznego obiadu, zamiast powiedzieć „Idź lub zostań z Bogiem”. Wychodzimy z Mszy Świętej przed jej zakończeniem, bez błogosławieństwa. Ważniejsze jest bowiem szybciej wyjść niż otrzymać wsparcie od Boga. Jeżeli tak myślicie, to lepiej w ogóle nie przychodźcie.
+1
+1
+1
+1
+1
+1