Kościół katolicki jako instytucja stojąca na straży wartości absolutnych – życia, rodziny, prawdy, dobra – bronił tego, co było obiektem ataku marksistów, dlatego był i jest dla nich głównym ośrodkiem antyrewolucyjnym.
Kościół katolicki jest podstawowym budulcem tradycyjnej kultury, dlatego nie da się tej kultury zmienić bez zniszczenia Kościoła. Rozumiał to zarówno Gramsci, jak i Reich, ale przecież sam Karol Marks religię traktował jako błędną i niebezpieczną ideę, którą należy usunąć. Marksizm od początku był ideologią skrajnie antyreligijną. Z Dariuszem Rozwadowskim, autorem książki „Marksizm Kulturowy” rozmawia Roman Motoła.
+1
+1
+1
+1
+1
+1