Atmosfera, w której toczył się proces Piotra Rybaka, oskarżonego o spalenie kukły żyda unaoczniła podstawowy problem polskiej rzeczywistości – bez mediów nie istniejemy.
Przekaz głównego nurtu formułują politycy, lobbyści i oligarchowie. Nie ma w nim miejsca na polską myśl narodową, czy obronę interesów zwykłych ludzi. Jeśli tematu nie da się przemilczeć, narzuca się mu ramy i odgórną narrację. Dzięki temu naród wie tylko tyle ile musi wiedzieć. Najczęściej jednak nie wie nic. Miejsce wydarzeń i faktów zajmują komentarze i opinie, a przez większość czasu serwowane są tzw. tematy zastępcze. W efekcie okupacja kraju trwa w najlepsze, a naród śpi. Sytuacje może odwrócić budowa narodowych mediów w Internecie. Do tego potrzeba jednak kapitału, którym Polacy dzielą się niechętnie. A przecież wsparcie narodowych mediów to inwestycja w suwerenną Polskę, która leży w interesie nas wszystkich.