Żeby nie irytować pana Macrona, wicekróla Europy, który i tak ma już dość zgryzot u siebie (i przeklina dzień, kiedy nakazano wszystkim kierowcom posiadanie odblaskowej kamizelki — czasem państwowe regulacje mszczą się w nieoczekiwany sposób) — debata o zamieszkach we Francji musiała się odbyć pod eufemistycznym tytułem „Prawo do pokojowego protestu i proporcjonalne użycie siły”.
+1
+1
+1
+1
+1
+1