Leszek Żebrowski: Tow. Oleksy powiedział o was…
Kim jest człowiek, który do komunistycznej nomenklatury trafił w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku?
Przez dwie kadencje był prezydentem „III RP” i do dziś nie doczekał się naukowej, czy choćby publicystycznej biografii?
Praktycznie nie wiemy o nim prawie nic. Internetowy śmietnik zapełniony jest głównie dezinformacją, a jemu w to graj. W normalnym kraju człowiek, który kandyduje do najwyższego stanowiska (prezydenta), jeszcze podczas kampanii wyborczej ma już kilka w miarę pełnych biografii, pisanych z różnych punktów widzenia. A my do dziś nie mamy nic, pozostajemy zatem w sferze domysłów.
Skąd się wziął tow. Kwaśniewski? Z jakiego środowiska pochodzi? Dlaczego jest to tak wielką tajemnicą? W jego najbliższym otoczeniu politycznym pojawiła się uporczywa plotka, że to z uwagi na żydowskie pochodzenie, co umożliwiło mu tak pospieszną karierę.
Jako prezydent RP osławił się przede wszystkim pijackimi ekscesami, co było tłumaczone… bolącą golenią. Ale jeśli coś było, to raczej notoryczne „golnięcie”, które na arenie krajowej oraz międzynarodowej przynosiło nam wstyd. Dokonywał aktów łaski wobec przestępców ze swego politycznego otoczenia i ułaskawiał nawet pospolitych morderców!
Kwaśniewski cały czas jest nadmuchiwany jako… intelektualista, człowiek z prezencją no i oczywiście „najlepszy” prezydent po 1990 roku.
