Trwa terror kaczystowski! Polscy demokraci nie śpią dniami i nocami obawiając się o dalsze losy postępowego spektaklu „Klątwa”. Niemały popłoch wzbudziły słowa Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bondara, który powiedział…
„Brak szybkiej i adekwatnej reakcji ze strony właściwych organów państwowych na zdarzenia motywowane nienawiścią sprzyjają narastaniu wrogich postaw, utrwalaniu negatywnych stereotypów i uprzedzeń (…). Szczególna odpowiedzialność spoczywa oczywiście na organach ścigania zobowiązanych do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim osobom przebywającym na terytorium naszego kraju, w tym odpowiedniego reagowania na przestępstwa dyskryminacyjne. Niemniej jednak również władze samorządowe powinny podejmować działania, odpowiednio oddziałując na postawy społeczne”.
Na szczęście okazało się, że tow. Bondar wcale nie podejmuje się oceny spektaklu i nie ma najmniejszego zamiaru tego robić a wypowiedziane słowa dotyczą spalenia kukły Żyda na Wrocławskim Rynku, a nie powieszenie papieża czy mordowania Kaczyńskiego. Nie od dziś przecież wiadomo, że zabicie Kaczyńskiego to nie jest nienawiść, bo nie jest on ani Żydem, ani czarnoskórym, ani gejem. No chyba, że potwierdzą się słowa tow. Biedronia, a kaczystowski satrapa zrobi przysłowiowy coming out. Wówczas nad polską Demokracją zawisną chmury czarniejsze niż sumienie faszysty. Automatycznie bowiem każda demonstracja KOD-u będzie homofobicznym spektaklem nienawiści. Tym samym o lata świetlne oddali się realizacja sztandarowego hasła: By żyło się lepiej!
Zobacz także