By żyło się lepiej! – to sztandarowe hasło polskich demokratów okazuje się być nieśmiertelne. Mimo trwania reżimu kaczystowskiego ta część dziedzictwa Epoki Tuskowskiej jest wciąż żywa.
Oto okazało się, że w roku 2017 ministrowie rządu Szydło otrzymali półtora miliona złotych premii. Błaszczak dostał 82 tys. za oszczędzanie na oponach prezydenckich limuzyn, Zalewska 75 tys. za bohaterską walkę z edukacją domową, a Waszczykowski 72 tys. za nawiązanie kontaktów dyplomatycznych z San Escobarem. Każdy coś dostał. od 65 do 82 tys. złotych. Kaczyści muszą się jednak wiele nauczyć. Oto Morawiecki mówi, że nic tutaj się nie dzieje po cichu. A przecież nawet małe dzieci wiedzą, że głośno czy po cichu to nie ma żadnego znaczenia, bo prawdziwe pieniądze zarabia się nie na premiach tylko na drogich, słomianych inwestycjach. By żyło się lepiej!