Nie przejmujcie się Panią Miczel [Mittchel – w org.], powiedziała, co powiedziała. Pewnie nie zdawała sobie nawet sprawy, w jakim kraju się znajduje – poza tym, że długo się leciało i było strasznie zimno. Jeżeli jednak nadal Was telepie – po sławetnym lajfie dziennikarki ze Stanów – posłuchajcie, może ulży…
+1
+1
+1
+1
+1
+1