07.01.2013 r. – Mowa końcowa sędziego Igora Tulei w procesie Mirosława G., w której zaatakował CBA, wywołała lawinę komentarzy.
W tym przypadku dowody winy oskarżonego były tak oczywiste, że trzeba było go skazać. Ale co zrobić, gdy jednocześnie oskarżony jest pupilkiem salonu i władzy? Głupi naród łyknie wszystko więc i to da się zrobić.
+1
+1
+1
+1
+1
+1