Cały postępowy świat obiegła informacja, że prof. Środa w obliczu nasilającego się terroru kaczystowskiego przeszła do podziemia.
Poinformowała o tym w środę na Facebooku:
No i… po ptakach. Demokratyczny sen skończył się pora wracać do realu. Trzeba organizować podziemie: infrastrukturę, wydawnictwa, uniwersytety (nauczanie początkowe też), trzeba zorganizować system adwokatów, którzy będą bezpłatnie wspierać tych, którzy pójdą siedzieć i system mieszkań dla tych którzy się ukrywają; trzeba nauczyć się z powrotem robić i rozrzucać ulotki („Precz z komuną”, „Kaczka orła nie pokona”, „Jesień wasza wiosna nasza”, „Solidarność zwycięży”), tak by się nie dać złapać (najlepiej z dachów)…
Tak. Nadszedł czas by polscy demokraci i postępowcy zeszli do podziemia, czyli wyszli na dachy. Profesor Środa już tam na nich czeka. Nie wiadomo tylko, czy w obowiązkach na parterze zastąpi ją piątek czy poniedziałek. By żyło się lepiej!