Wszelkie protesty są krwawo tłumione. Kaczyści wyprowadzili czołgi na ulice. Tysiące ludzi przepadło bez śladu. Opozycja jest zmuszana do pracy w polskich obozach.
Oto totalitarne państwo PiS, które każdy może dziś zobaczyć na własne oczy. Co prawda jak na razie jedynie w głowach przywódców opozycji, ale jak tylko kaczyści zmienią ustawę o Sądzie Najwyższym i ochłodzą rozgrzanych sędziów to na pewno zaczną się pogromy i zapowiadana od dawna noc długich dziobów. Dlatego tow. red. Skarżyński na łamach Gazety Wyborczej wystąpił z apelem do do każdego polskiego chłopa, robotnika i inteligenta: „Wyjdź na ulicę, sparaliżuj miasto. Jeśli na ulice polskich miast nie wyjdą miliony ludzi chcących żyć w demokratycznym, europejskim państwie, Polskę czeka długa, pisowska noc. (…) Czeka nas wtedy emigracja lub knucie przy świecy po chałupach…” Nieco inną koncepcję ma tow. Haase. Otóż wpadła ona na wspaniały pomysł racjonalizatorski, by nie kupować polskich produktów. Kupowanie polskiego wspiera reżim kaczystowski, bo im lepsza sytuacja ekonomiczna, tym dalszy jest upadek kaczora-dyktatora. Dlatego każdy demokrata powinien kupować niemieckie produkty. Niemcy z polskimi pieniędzmi zrobią o wiele lepszy użytek. By żyło się lepiej!