O nowych zakrętach polskiej polityki, grach Jarosława Kaczyńskiego i napięciach między koalicjantami opowiada publicysta Stanisław Michalkiewicz.
Ostatnie zawirowania w obozie władzy, których niemal nikt z obserwatorów polskiej sceny politycznej się nie spodziewał, doprowadziły rządzącą koalicję na skraj upadku. Konflikt o nowe pomysły legislacyjne PiS („piątkę dla zwierząt” czy ustawę zapewniającą urzędnikom bezkarność) ma się jednak ku końcowi, gdyż PiS zawarł nową umowę koalicyjną z Porozumieniem i Solidarną Polską. Wątpliwe jednak, by wolty koalicjantów uszły uwadze Jarosława Kaczyńskiego, który ma w swoim zwyczaju „wyciąganie konsekswencji” za nieposłuszeńtwo. Wskazówką może tu być nominacja prezesa PiS na funkcje v-ce premiera, gdzie monitorowałby i upominał niepokornych ministrów. Ambitne plany nowego-starego rządu może pokrzyżować jedynie trudna sytuacja społeczno-gospodarcza, którą analitycy wieszczą od miesięcy.