Aterix to zapluty karzeł reakcji – taka informacja obiegła cały postępowy świat.
Oto francuski oddział organizacji Obrona dla Dzieci odkrył ponurą prawdę. Świat przedstawiony w komiksach o Asterixie i Obelixie „nie odzwierciedla wielokulturowego charakteru obecnej Francji”. Problem jest jednak o wiele szerszy i opisał go w szczerych, prostych słowach szef francuskiego oddziału organizacji, tow. Jean-Pierre Rosenczveig: „To nie jest dobry pomysł, żeby ktoś taki jak Asterix promował prawa dziecka. To okropnie brutalny człowiek, który bije każdego, kto przybywa do Galii z zagranicy. To jest nie tylko okropnie brutalne, ale także może zostać odebrane jako zachęta do stosowania przemocy wobec przyjeżdżających do Francji imigrantów.” Jakby tego było mało, bohaterowie komiksu żyją w niehigienicznych warunkach, są bezdzietni, więc nie mają pojęcia o prawach dzieci. Dla takich bohaterów nie ma miejsca w postępowym świecie!