Prezydent Francji i przewodniczący Rady Europejskiej ogłosili, że „Europa nie powinna się uzależniać od USA” i w konflikcie amerykańsko chińskim zachować „strategiczną neutralność”.
Trudno o bardziej szokujące słowa, gdy Ameryka i Chiny prowadzą „proxy war” rękami Rosjan i Ukraińców, a całkiem niewykluczone jest przekształcenie jej w wojnę otwartą i „pełnoskalową” o Tajwan. Dlaczego Macron rzucił wyzwanie światowemu przywódcy, po co, i przede wszystkim, dlaczego to szansa dla Polski?
+1
+1
+1
+1
+1
+1