W 1989 roku, w okresie przełomu, Polska była idealnym miejscem do rozwoju rolnictwa i przemysłu lekkiego. Nie wykorzystano jednak tej szansy.
No właśnie… Nie wykorzystano, czy świadomie nie pozwolono na to, aby nasz kraj był potęgą w tych dwóch dziedzinach? Stanisław Krajski wyjaśnia, co tak naprawdę się wtedy stało i dlaczego postanowiono, że zamiast wspierać rodzimą przedsiębiorczość, w tym rolnictwo, zrobi się z nas kasjerów w supermarketach.
Jedno jest pewne: od lat ktoś po cichu niszczy polskie rolnictwo. Czyżby to była jakaś, szkodliwa bardzo, V kolumna?
+1
+1
+1
+1
+1
+1