Kiszczak trzymał różne dokumenty. Pisali do niego różni ludzie. Ale to nie ważne. Ważne, że miał zdjęcia Lecha Kaczyńskiego. Co prawda Kaczyński o tym już mówił. Ale wiadomo. No rozumiecie, towarzysze.
https://www.youtube.com/watch?v=K-dSo-vpaKQ
Idziemy dalej. Sejmowa komisja miała przemaglować Błaszczaka. Niestety ten wyciągnął z rękawa Kamińskiego, który zaczął mówić o 48 inwigilowanych dziennikarzach i wszystko popsuł.
W ZUSie jest czarna dziura. Pani Jadzia boi się. Kaczyści chcą obniżyć wiek emerytalny. Czarna dziura będzie jeszcze większa. Pani Jadzia umrze ze strachu.
W ciągu 100 dni kaczyści sparaliżowali Trybunał Konstytucyjny. W marcu Ziobro stanie się szefem wszystkich szefów. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie ma już znaczenia. Służba Cywilna jest w gruzach. Kaczystowski blitzkrieg trwa. Europa nas nie lubi.
W Opolu złamał się dźwig.
W Rybniku winda grozy prawie pożarła ludzi.
Pawłowicz broni cyrków ze zwierzętami, które czują się dyskryminowane i będą chciały odszkodowań. Racja jest oczywiście po stronie cyklistów.
Sensacyjne odkrycie. Zdjęcie Wałęsy z Arłamowa. Internowany i ukryty w bieszczadzkich lasach mógł zdradzić Solidarność i poprzeć rząd. Na szczęście tego nie zrobił. To prawdziwy bohater. Gdyby nie on lepiej nie myśleć co by było. Cześć i chwała bohaterom. Ale tym naszym. By żyło się lepiej. Wszystkim.