Oto jedna z największych patologii polskiego kościoła. Jako katechizm zaczyna być traktowana „Gazeta Wyborcza”. To wręcz żenujące, że zwierzchnicy katolickiej wspólnoty bardziej wolą spełniać wolę redaktorów z ul. Czerskiej w Warszawie niż samego Boga.
+1
+1
+1
+1
+1
+1