Polały się łzy
Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
I twarze lud bawiące na koniec lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie, po huku, po szumie, po trudzie.
Dziedzictwo wezmą cisi, ciemni, mali ludzie.
+1
+1
+1
+1
+1
+1