Strajk Kobiet nie jest ważnym wydarzeniem. Nie wpłynie na sondaże i bieżącą politykę, nie ukształtuje, jak chcą lewicowi komentatorzy, pokolenia, ani nie zmieni społeczeństwa w dalszej perspektywie.
Ale to eksplozja demagogii, którą trzeba punktu po punkcie, spokojnie tłumaczyć. Słuszność jest, jak zwykle, po stronie tych, którzy nie muszą podnosić głosu ani sięgać po mocne słowa, bo mają argumenty.
+1
+1
+1
+1
+1
+1