Aleksander Grad pokieruje budową elektrowni jądrowej – taka informacja obiegła cały postępowy świat. Cieszą się robotnicy, cieszą się chłopi i inteligenci bo oto Polska Ludowa ma szansę stać się potęga atomową.

Niestety nie obyło się bez reakcyjnego jątrzenia. Kaczystowski zbrodniarz antykorupcyjny, Mariusz Kamiński podżega do wojny mówiąc, że Towarzysz Grad otrzymał stanowisko bez żadnego postępowania konkursowego i formalnych kompetencji. Takiej podłości nie znała historia ludzkości! Towarzysz Grad to ekspert w każdej dziedzinie i taka fucha mu się po prostu należy. Kamińskiego razi też nieprzyzwoita pensja w wysokości 110 tys. złotych. Niestety pokazuje to jasno i wyraźnie, że kaczystowska zazdrość nie zna granic. Postanowiliśmy jednak przeprowadzić ankietę wśród pracownic domu publicznego nr 21 w Warszawie czy pensja 110 tys. złotych jest nieprzyzwoita. Wszystkie jak jedna żona powiedziały, że to bardzo przyzwoita pensja i chętnie zamieniłyby swoją profesję na fotel prezesa jądrowych spółek. Tak więc kolejne kaczystowskie kłamstwo zostało obalone. Pieniądze publiczne w przeciwieństwie do domów publicznych są bardzo przyzwoite. By żyło się lepiej! By żyło się lepiej wszystkim!

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw nam kawę na buycoffee.to