Prezydent Francji Francois Hollande obraził się na Macierewicza i odłożył planowaną wizytę w Polsce – taka informacja obiegła cały postępowy świat. Wszystko przez fiasko rozmów w sprawie zakupu przez MON francuskich śmigłowców. Eksperci Gazety Wyborczej już biją na alarm. Oto w świat idzie sygnał, że jesteśmy niesłowni! A przecież Francja zawsze dotrzymuje umów, czego dowodem jest bezkompromisowa obrona Polski z 1939 roku.
Tymczasem w Polsce grupa byłych opozycjonistów napisała mocny list do kaczystowskiego prezydenta Dudy. List ten jest tym mocniejszy, że w gronie sygnatariuszy nie zabrakło obecnych opozycjonistów z niezatapialnym antykaczystowskim pancernikiem Stefanem Niesiołowskim. Niestety nie obyło się bez zgrzytów, bo o ile godzi się oskarżać kaczystów o używanie »obelżywej« retoryki i schlebianie ugrupowaniom »zbliżającym się do faszyzmu«, o tyle łączenie ich z PRLem jest ciosem w świecką pamięć nieodżałowanego bohatera Demokracji gen. Jaruzelskiego i cześć całej armii utrwalaczy władzy ludowej. Na coś takiego zgody być nie może. By żyło się lepiej!