Jak to jest możliwe: jeden w trzech osobach? Troista jedność? Jednolitość w trójosobowości? Coś jak trylogia? I w jakim to celu – czyżby dlatego, że omne trinum perfectum? No i wreszcie: gdzie w tym wszystkim monoteizm?
+1
+1
+1
+1
+1
+1